Religijność mieszkańców Bytomia w dobie industrializacji - Ks. RAJMUND BIGDON
rok wyd. 2004, stron 323, tab., bibliografia, przypisy, miękka oprawa foliowana, format ok. 23,5 cm x 16,5 cm
rok wyd. 2004, stron 323, tab., bibliografia, przypisy, miękka oprawa foliowana, format ok. 23,5 cm x 16,5 cm
Wydano w serii : Z Dziejów Kultury Chrześcijańskiej na Śląsku
Z notatki wydawniczej :
Jest to dysertacja doktorska ks. Rajmunda Bigdona, spoczywająca od blisko 35 lat w maszynopisie.
Była dotąd niedostępna dla szerokiego grona osób, zainteresowanych zgłębianiem fenomenu posługiwania Kościoła katolickiego w drugiej połowie XIX w. do wybuchu I wojny światowej na ziemi górnośląskiej.
Dzięki pracy autora dowiadujemy się wielu ważnych informacji o XIX-wiecznym miasteczku na pograniczu prusko-rosyjsko-austriackim — Bytomiu i religijności jego mieszkańców.
WSTĘP
RELIGIJNOŚĆ MIESZKAŃCÓW XIX—WIECZNEGO BYTOMIA W PERSPEKTYWIE BADAWCZEJ KS. RAJMUNDA BIGDONA
Z uczuciem szczerej satysfakcji przekazujemy do rąk Czytelników dysertację doktorską ks. Rajmunda Bigdona, spoczywającą od blisko 35 lat w maszynopisie. Była więc dotąd niedostępna dla szerokiego grona osób, zainteresowanych zgłębianiem fenomenu posługiwania Kościoła katolickiego w drugiej połowie XIX w. do wybuchu I wojny światowej na ziemi górnośląskiej. Gdyby nie data „1969", umieszczona przez Autora niniejszej dysertacji na stronie tytułowej, niewielu by się zorientowało, że chodzi o pozycję naukową, która napisana została przed tylu już laty.
Wertując jej stronice i wgłębiając się w przedstawione na jej kartach ustalenia, nabiera się podziwu dla Autora, który dał przykład solidnego warsztatu naukowego, gwarantującego aktualność osiągniętych wówczas wyników.
Autor niniejszej pracy urodził się 13 grudnia 1934 r. w Bobrku, dzisiejszej dzielnicy Bytomia.
Kształtował się jako obywatel i katolik w typowej osadzie, która swoje oblicze zyskiwała właśnie w opisywanej przez niego po latach naukowej pracy, gdy z małej, w miarę spokojnej wioski, przekształcała się w osiedle, służące potrzebom rozwijającego się przemysłu wydobywczego i hutniczego. Wszyscy już wiemy, że wszelkie zmiany z pewnością nie były
dla mieszkańców samym tylko pożytkiem, ale też trzeba było płacić znaczną cenę za unowocześnienie życia w postaci coraz większego uzależnienia od brutalnych reguł nowej, kapitalistycznej epoki.
Szkołę podstawową i średnią ukończył w rodzinnym Bobrku, a w latach 1952—1957 studiował w Wyższym Seminarium Duchownym w Nysie i Opolu, wieńcząc je święceniami kapłańskimi; przyjął je, ze względu na młody wiek, nie z kolegami w katedrze opolskiej 23 VI 1957 r., lecz w rodzinnym kościele parafialnym dnia 15 XII 1957 r. z rąk biskupa Franciszka Jopa.
Wykazując w czasie studiów seminaryjnych zainteresowania pracą naukową, jeszcze jako diakon został skierowany na specjalistyczne studia w Katolickim Uniwersytecie Lubelskim z zakresu teologii pastoralnej i katolickiej nauki społecznej.
Ukończył je po trzech latach zdobyciem magisterium-licencjatu 27 kwietnia 1960 r. na podstawie pracy Duszpasterstwo zawodowe według wypowiedzi papieża Piusa XII, pisanej na seminarium ks. prof. J. Majki.
Od nowego roku akademickiego 1960/1961 mianowany został wykładowcą katolickiej nauki społecznej i socjologii parafii w Wyższym Seminarium Duchownym Śląska Opolskiego, zamieszkując w Nysie.
W przyszłości wykładał ponadto psychologię eksperymentalną i filozoficzną, po przejściu ks. prof. T. Wojciechowskiego do Krakowa, a także, po ks. prof. K. Gumolu, przez kilka lat teologię duszpasterską.
Nie chcąc marnować czasu, przygotowywał się do doktoratu. Jego zainteresowanie wzbudziła przeszłość wielkiej terytorialnie parafii bytomskiej, której proboszczem był wówczas ks. Wacław Schenk — profesor Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. Zbieranie dobrze zachowanych w parafialnym archiwum materiałów źródłowych
wymagało jednak czasu, ale efektem było przedstawienie znaczącej dysertacji, którą obronił 13 marca 1969 r. Niniejszym sposobem właśnie ta praca jest obecnie udostępniana nauce.
Gdyby tylko w bibliografii i przypisach obecne były noty o najnowszych pracach m.in. W. Długoborskiego, J. Drabiny, H. Andrzejczak, J. Jarosa, J. Pawlika czy J. Myszora, to bez wprowadzania istotnych zmian mogłaby stanowić osiągnięcie najnowszych czasów, nam najbliższych. I tak dociekania ks. R. Bigdona pozostają nienaruszone i nie podważone, bowiem po nim nikt nie sięgnął do tych materiałów.
Pionierska w swym charakterze rozprawa ujawniła polskiej nauce możliwości sięgnięcia do nowych kategorii źródeł i uzyskania przez to metodologicznego doprecyzowania.
Dzięki pracy ks. R. Bigdona staje przed nami XIX-wieczne miasteczko na pograniczu prusko-rosyjsko-austriackim — Bytom bowiem należał do państwa pruskiego, niedaleki Będzin i Czeladź otwierały już przestrzenie imperium rosyjskiego, a do Jęzora i Jaworzna, będących już cząstką habsburskiego organizmu, było niewiele ponad 30 km.
To położenie z pewnością czyniło z Bytomia ważny punkt odniesienia dla popierania jego rozwoju, by wzmacniać siłę i potęgę Prus, przeżywających w owym czasie swoje wielkie dni pomiędzy Wiosną Ludów i wybuchem pierwszej wojny światowej.
W tym czasie przeszkód nie brakowało i należało się zderzyć z wyzwaniami Kulturkampfu, ideami katolicyzmu narodowego,
także i propagandą socjalistyczną. Trzeba więc uznać metodę badawczą ks. Bigdona — który rozpoczął od analizy tych właśnie uwarunkowań, głównie związanych z następstwami demograficznymi rozwoju wydobycia węgla i powstania wielkiego przemysłu hutniczego — jako ze wszech miar uzasadnioną i niezbędną.
Uzyskana tym sposobem w rozdziale pierwszym świetna panorama w formie daleko idącej syntezy problemów, które miały wpływ na zmieniające się oblicze mieszkańców tej ziemi i tworzenia z Bytomia nowoczesnego miasta i dzielnic przemysłowych, może stanowić wzorzec dla podobnych płaszczyzn badawczych.
Na tym tle rysuje się dynamika rozwoju ludności w aspekcie ilościowym, ale bardziej może strukturalnym, kiedy z ustabilizowanych dotychczas mieszczan i zajmujących się rolnictwem mieszkańców okolicznych wiosek wyrastała znacząca warstwa „nowej" ludności, smakującej w kapitalistycznych dobrodziejstwach, ale też doświadczająca uzależnienia i nierzadko przejmującego upokorzenia. Zwłaszcza dojmująco ujawniały się trudności adaptacyjne przybyszów z innych stron, których potrzebowały kopalnie, brykietownie, huty i inne zakłady.
Atmosfera wykorzystywania, obcości, zagubienia, w sumie dość nędznych warunków bytowania, doświadczania opuszczenia i zaniedbania pod względem sanitarnym, socjalnym, zdrowotnym, edukacyjnym, wyciskała odpowiednie piętno na umysłach i formującym się świecie politycznym wraz ze światem wartości duchowych, prowadząc nierzadko
do poczucia tylko tymczasowości swej sytuacji. Jeżeli jeszcze dodamy nie najspokojniejszy w swym realizowaniu nurt napiętych spraw narodowościowych, przedstawionych w pracy v sposób bardzo stonowany, to ukaże się dzisiejszemu człowiekowi, w miarę wykształconemu, znaczące wyzwanie tamtej epoki, które dotyczy sfery nie tylko intelektualnej.
W takim zmieniającym się środowisku posługiwał też Kościół, obecny na tej ziemi od wieków, co przedstawia rozdział drugi. Działalność duszpasterska, nawiązywanie kontaktów z parafianami, duszpasterstwo „misyjne" w miejscowościach znacznie oddalonych od kościoła parafialnego, wychodzenie naprzeciw potrzebom ludności charakteryzowało duszpasterzy bytomskich tego czasu. Parafia ta od wieków była w ręku premonstratensów wrocławskich, po sekularyzacji 1810 r. ostatni proboszcz-zakonnik S. Nawrath pozostał na swym urzędzie jako kapłan diecezjalny i zmarł w 1839 r. Bezpośrednio po nim przybył do Bytomia ks. Józef Szafranek, obejmujący parafię liczącą 6000 mieszkańców, a która w przededniu jej podziału w 1888 r. liczyła ich już 40 000.
Ks. J. Szafranek od razu po przybyciu do Bytomia czynił starania o odłączenie Królewskiej Huty (dzisiejszy Chorzów) od starej parafii NMP w Bytomiu i w 1852 r. rzeczywiście utworzono tę nową parafię.
Przez taką działalność kapłan ten jest po dziś dzień symbolem otwarcia na nowe czasy i duszpasterskie potrzeby, jako człowiek szczególnie wielkiego formatu. Znany jest dziś z wykładów z historii Kościoła, historii politycznej, ogólnych dziejów religijności. Mniej był postrzegany dotychczas przez badaczy jako animator wyjątkowo nowoczesnego dla swojej epoki spojrzenia na aktywną obecność Kościoła w środowisku podległemu wyzwaniom czasów, czyli procesom industrializacji i urbanizacji. Niezaprzeczalną zasługą ks. R. Bigdona jest wydobycie tej ukształtowanej przez ks. J. Szafranka nowatorskiej metody uaktywnienia oddziaływania Kościoła w skali nie tylko lokalnej na Ziemi Bytomskiej.
Wyrażała się ona przede wszystkim w podejmowaniu zabiegów o tworzenie miejsc kultu najpierw w najbardziej oddalonych od kościoła parafialnego miejscowościach, a później stopniowo w bliższych.
Zauważył bowiem, że związek z liturgią, sakramentami i obecnością kapłana wśród ludu były gwarancją utrzymania właściwego poziomu życia duchowego. Nie trzeba dodawać, jakie szczególne znaczenie miała ta bliskość w warunkach wyobcowania nowych mieszkańców ze swych dotychczasowych środowisk. Ale ileż na tej drodze trzeba było pokonywać nieufności czy niechęci „wielkich" tego świata, by wsparli swoją hojnością pobożne dzieło.
To wszystko miało przecież służyć ludziom, którzy tworzyli nowe środowisko i przyczyniali się do wypracowywania bogactwa
i zasobności tej ziemi. Dziś z perspektywy dziesięcioleci widzimy, jak bardzo dalekosiężne było przewidywanie ks. J. Szafranka i jego następcy, ks. N. Bonczyka, co przejęli następnie inni duszpasterze nie tylko tego regionu.
By powstawały nie tylko kościoły, ale tworzyły się żywe więzi, duszpasterze podejmowali bardzo liczne inicjatywy spotkań,
formacji i pomocy. Księża nie czekali na wiernych, ale sami do nich spieszyli, dając im okazję do nawiązania głębszych związków ze wspólnotą miejską, zawodową i kościelną. Wykorzystywali odwiedziny kolędowe, przestrzegali rozbudowanego rytmu życia liturgicznego parafii, animowali ruch pielgrzymkowy i szczególne kulty Patronów miejsc i zawodów.
Popierali życie związkowe i organizacyjne wiernych — przedstawia to rozdział trzeci — co stwarzało dodatkowe możliwości dotarcia do poszczególnych osób. Nade wszystko wychowywali wiernych do regularnych praktyk, co było nieodzownym warunkiem tworzenia klimatu cywilizacyjnego formującego się społeczeństwa, tak bardzo jeszcze nie zintegrowanego społecznie i duchowo. Nie brakowało bowiem postaw niedojrzałych, ujemnych zjawisk moralnych, uchwytnych dla sądów i sąsiedzkich konfliktów, a znacząco osłabiających prężność wspólnot.
Trudno nam, przyzwyczajonym do standardów dzisiejszej epoki, wyobrazić sobie, jak ówczesny teren i ta jedyna parafia mogły stanowić naturalną jedność, z satysfakcjonującym poziomem realizowania swoich zadań.
Ciągle pozostaje nurtujące pytanie, jak ówcześni mieszkańcy utożsamiali się ze swym kościołem parafialnym, z praktykami religijnymi, ze swymi duszpasterzami — to Autor podjął w obszernym rozdziale czwartym.
Poszukiwanie odpowiedzi w tym zakresie stanowi także pouczenie dla naszych pokoleń, których coraz częściej trzeba pytać o ich sposoby współczesnego rozumienia i traktowania potrzeby Kościoła i ośrodka religijnego na drodze do zbawienia.
Podsumowania i wnioski pozostały do dziś aktualne w swej wymowie. Poszukiwanie ostatecznej wymowy kierunku zmian w religijności mieszkańców Ziemi Bytomskiej prowadzi Autora do stwierdzenia w rozdziale piątym, że wysiłek Kościoła i jego przedstawicieli zaważył na podtrzymaniu więzi ze sferą ducha, przybliżana przez jego zbawczą posługę.
Subtelnie wprowadził też Autor ówczesne tło wyznaniowe, kiedy należało poszukiwać możliwie najbardziej odpowiedniego sposobu współżycia z protestantami czy wyznawcami religii mojżeszowej, których w mieście Bytomiu było sporo.
Z lektury całej pracy pośrednio ukazuje się warsztat badawczy ks. R. Bigdona — tak wprowadzał ks. Józef Majka (1918-1993) na polski grunt rozpowszechniające się metody badawcze nad zjawiskiem religijności, głównie pod wpływem szkoły francuskiej.
Dostrzeżono wartość źródeł i metod o charakterze socjologicznym, ułatwiającym zrozumienie wielu procesów, których metodą analityczną, skupioną tylko na urzędowych materiałach, można ująć i zinterpretować nieprecyzyjnie.
Tymczasem bardzo często w parafiach drzemie spuścizna dokumentująca poszczególne płaszczyzny aktywności Kościoła, od ksiąg metrykalnych, poprzez korespondencję duszpasterzy z różnymi instytucjami, po szczególnie cenne ogłoszenia parafialne.
Źródła te prowadzą również do wyrażenia uznania dla duszpasterzy XIX-wiecznego Bytomia — można się zżymać na pruską biurokrację, ale to dzięki temu wychowaniu na dokładnej dokumentacji każdego przejawu życia społecznego — w tym także religijnego — możemy się wzbogacać wiedzą na sposób naukowy.
Dziś jeszcze spojrzelibyśmy na terytoria ościenne, wykorzystalibyśmy szerzej schematyzmy diecezji wrocławskiej, które w XIX w. wieku ukazywały się co roku, może też informacje prasowe wzbogaciłyby w niejednym szczególe prowadzone wątki — ale to tylko dla wsparcia czy uwiarygodnienia wniosków, które i tak są oparte na najbardziej wiarygodnym materiale.
Można więc zarekomendować pracę ks. R. Bigdona w oparciu o przekonanie, że jej największym walorem są źródła, najczęściej po raz pierwszy wykorzystane dla uzasadnienia postawionej ambitnej tezy naukowej.
Język dysertacji jest żywy, dynamiczny. Łatwo prowadzi do wchłaniania treści. To także niebagatelny walor prezentowanej pozycji.
Autor w latach 1972—1997 był proboszczem parafii św. Wawrzyńca w Zabrzu-Mikulczycach, jeszcze do 1986 r. wykładał w Wyższym Seminarium Duchownym. Udziela się nadal z prelekcjami i okolicznościowymi referatami w gremiach zainteresowanych problematyką obecności Kościoła we współczesnym świecie, z Klubem Inteligencji Katolickiej na czele.
W tym miejscu wyrazić pragnę serdeczne podziękowanie za decyzję o przygotowaniu tekstu do druku i powierzenia go Wydawnictwu św. Krzyża w Opolu.
Pod względem formalnym praca pozostawiona została w jej oryginalnym kształcie, jak ją przekazał Autor.
Kosmetyczne retusze poczynione zostały wyłącznie w miejscach, wymagających doprecyzowania wymogów, stosowanych dzisiaj.
Wypada życzyć, by rozprawa niniejsza upowszechniła się i pomogła zrozumieć wiele wyzwań, przed którymi stoi Kościół początków Trzeciego Tysiąclecia także w naszych Kościołach partykularnych.
Opole, 13 XII 2003 r.
Jan Kopiec, bp
SPIS TREŚCI :
Religijność mieszkańców XIX-wiecznego Bytomia w perspektywie badawczej ks. Rajmunda Bigdona (Bp Jan Kopiec)
Przedmowa
Wstęp
Rozdział I
Proces uprzemysłowienia Ziemi Bytomskiej oraz jego znaczenie dla ukształtowania się życia społecznego mieszkańców
1. Rozwój przemysłu w Ziemi Bytomskiej
1.1. Przemysł Ziemi Bytomskiej do połowy XIX w.
1.2. Uprzemysłowienie w drugiej połowie XIX w. i na przełomie stuleci
1.2.1. Kopalnictwo rud metali nieżelaznych
1.2.2. Hutnictwo metali nieżelaznych
1.2.3. Kopalnictwo rud żelaza
1.2.4. Przemysł żelazny
1.2.5. Górnictwo węgla kamiennego
1.3. Rozwój miasta i dzielnic przemysłowych
2. Rozwój ludności i urbanizacja Ziemi Bytomskiej
2.1. Dynamika rozwoju ludności
2.2. Struktura ludności
2.3. Warunki mieszkaniowe
2.4. Rozwój cywilizacyjny
3. Skutki procesu industrializacji dla ukształtowania działalności duszpasterskiej i życia religijno-moralnego mieszkańców
3.1. Stan parafii w przededniu industrializacji
3.2. Problematyka oddziaływania i ukształtowania życia religijno-moralnego
4. Czynniki integrujące współżycie społeczne mieszkańców
4.1. Zakład pracy i miejsce zamieszkania
4.2. Szkolnictwo
4.2.1. Szkolnictwo elementarne
4.2.1.1. Szkolnictwo protestanckie i żydowskie
4.2.1.2. Szkolnictwo katolickie
4.2.2. Szkolnictwo średnie i zawodowe
4.3. Grupy zawodowe i stowarzyszenia społeczno-polityczne
4.4. Gminy wyznaniowe
Rozdział II
Rozwój działalności duszpasterskiej parafii
1. Nawiązywanie kontaktów z parafianami
1.1. Duszpasterstwo misyjne
1.2. Tworzenie ośrodków kultu i zagadnienie podziałów terytorialnych
1.2.1. Główne ośrodki kultu
1.2.2. Pomocnicze ośrodki kultu
1.2.3. Finansowanie budowy ośrodków kultu
1.3. Odwiedziny parafialne
1.4. Ogłoszenia parafialne
1.5. Pomoc instytucji świeckich w nawiązywaniu kontaktów z parafianami
2. Regularne czynności religijne
2.1. Służba Boża
2.1.1. Porządek nabożeństw
2.1.2. Msza święta i sakramenty święte
2.1.3. Rok kościelny
2.2. Nauczanie
2.2.1. Kaznodziejstwo i nauka przygotowawcza do sakramentów św.
2.2.2. Nauka religii
3. Próba charakterystyki pracy duchowieństwa
Rozdział III
Rozwój religijnej działalności społeczno-organizacyjnej
1. Działalność stowarzyszeń religijno-społecznych
1.1. Kongregacje i bractwa religijne
1.2. Stowarzyszenie stanowe
1.2.1. Sodalicje Mariańskie dla dziewcząt
1.2.2. Stowarzyszenia młodzieży męskiej
1.2.3. Stowarzyszenie Matek Chrześcijańskich
1.2.4. Męskie stowarzyszenia stanowe
1.2.5. Stowarzyszenie Rodzin Chrześcijańskich
1.2.6. Kasyno Katolickie
1.3. Stowarzyszenie zawodowe
1.4. Religijne stowarzyszenia społeczno-charytatywne
1.5. Uwagi ogólne
2. Działalność zakonów żeńskich i instytucji katolickich
2.1. Zakony żeńskie
2.1.1. Siostry wincentynki
2.1.2. Siostry boromeuszki
2.1.3. Siostry szkolne de Notre Dame
2.2. Instytucje
2.2.1. Konwikt dla chłopców
2.2.2. Zakład Dobrego Pasterza
2.2.3. Zakład Kalek Ducha Świętego
Rozdział IV
Charakterystyka życia religijnego
1. Praktyki religijne
1.1. Obowiązkowe praktyki religijne - „poświęcenia"
1.1.1. Sakrament chrztu
1.1.2. Pierwsza Komunia Święta
1.1.3. Małżeństwo sakramentalne
1.1.4. Pogrzeb chrześcijański
1.2. Regularne praktyki religijne
1.2.1. Uczestnictwo w niedzielnej i świątecznej Mszy św.
1.2.2. Komunia wielkanocna
1.2.3. Sakrament bierzmowania
1.3. Praktyki „pobożne"
2. Kształtowanie się poziomu świadomości religijnej
2.1. Struktury środowiskowe i elementy kultury
2.2. Praca parafii i instytucji religijnych
2.3. Niektóre wyrazy świadomości religijnej
3. Ukształtowanie się poziomu moralnego
3.1. Pozytywne zjawiska moralne
3.2. Przyczyny ujemnych zjawisk moralnych
3.3. Akcje zmierzające do podniesienia poziomu moralnego
Rozdział V
Elementy środowiska i dostosowana działalność duszpasterska jako czynniki kształtujące religijność w dobie uprzemysłowienia
1. Elementy środowiska - jako czynniki negatywne
2. Otwartość duszpasterstwa - jako czynnik pozytywny
3. Praktyczny typ religijności
Sposoby cytowania i używane skróty
Bibliografia
A. Źródła
B. Opracowania
C. Literatura podstawowa
13,50 zł Zobacz Dodaj do koszyka
16,50 zł Zobacz Dodaj do koszyka
28,00 zł Zobacz Dodaj do koszyka
27,00 zł Zobacz Dodaj do koszyka Out of stock
25,00 zł Zobacz Dodaj do koszyka Out of stock
0,00 zł Zobacz Dodaj do koszyka Out of stock
30,00 zł Zobacz Dodaj do koszyka Out of stock
35,00 zł Zobacz Dodaj do koszyka
15,00 zł Zobacz Dodaj do koszyka
12,50 zł Zobacz Dodaj do koszyka
0,00 zł Zobacz Dodaj do koszyka Out of stock
0,00 zł Zobacz Dodaj do koszyka Out of stock
39,00 zł Zobacz Dodaj do koszyka Out of stock
15,00 zł Zobacz Dodaj do koszyka