Przekłady wydano w jęz. rosyjskim, teksty oryginalne i komentarz Piotra Fasta w jęz. polskim.
Pierwsza część książki obejmuje poezje i jej tłumaczenia (do str. 136). Druga część książki (od str. 137) to obszerny komentarz wraz z omówieniem przekładów poezji.
Z notatki wydawniczej :
Powszechnie znany jest stosunek Brodskiego do naszego kraju i poezji. Poeta mawiał, że w XX wieku najbardziej ze wszystkich krajów europejskich udało się Polsce, gdyż tworzy w niej troje genialnych poetów - Szymborska, Herbert i Miłosz.
Omówienie przekładów Brodskiego z poezji polskiej jest zagadnieniem dość skomplikowanym:
przekłady te powstawały w ciągu niemal trzydziestu lat - tym czasie zmieniał się, ewoluował stosunek twórcy do poezji; zmieniały się jego literackie sympatie; przekształcała się jego własna poetyka, a pewnie także stosunek do sposobu tłumaczenia poezji.
Prezentowany tom obejmuje tłumaczenia poezji Słowackiego, Norwida, Staffa, Gałczyńskiego, a także Różewicza, Harasymowicza, Kubiaka oraz Rymkiewicza. Nie mogło w nim zabraknąć także „trojga genialnych poetów", czyli Szymborskiej, Herberta i Miłosza.
Z okładki :
JOSIF BRODSKI (1940 — 1997) — jeden z najwybitniejszych poetów rosyjskich XX wieku, eseista i tłumacz. W drugiej połowie lat 50. uległ silnej fascynacji językiem i kulturą polską. Za pierwsze w pełni dojrzałe dzieło Brodskiego uznaje się Wielką elegię dla Johna Donne'a (1963), której fragment w przekładzie Andrzeja Drawicza stał się debiutem poety. Pierwszy zbiór jego Wierszy ukazał się w Nowym Jorku w roku 1965 w tłumaczeniu niestrudzonego propagatora poezji Rosjanina Georga Kline'a. W roku 1972 Brodski pod naciskiem władz emigrował na Zachód. Osiadł w Stanach Zjednoczonych, gdzie po upływie kilkunastu lat zyskał sławę jako człowiek i poeta niezależny od politycznych koniunktur. Już na emigracji wydal kilka tomików poetyckich, m.in. Postój na pustyni (1970), Koniec pięknej epoki (1977), Części mowy (1977), Nowe stance do Augusty (1982). W roku 1986 ukazały się jego eseje zebrane w tomie Less than One, a rok później tom poetycki Urania. Stały się one głównym argumentem na rzecz przyznania Brodskiemu Nagrody Nobla za „uniwersalne wartości całokształtu twórczości literackiej, odznaczającej się jasnością myśli i poetycką siłą".
Później opublikował jeszcze zbiór esejów On Grief and Reason oraz wiele książek poetyckich. Jest także autorem licznych poematów oraz dwóch dramatów — Marmur i Demokracja.
Przetłumaczył również wiele wierszy poetów polskich, m.in. Norwida, Gałczyńskiego, Miłosza.
Fragment książki :
Piotr Fast
Poezja polska w przekładach Josifa Brodskiego (Komentarz)
Powszechnie znany jest stosunek Brodskiego do naszego kraju i naszej poezji. Poeta mawiał, że w XX wieku najbardziej ze wszystkich krajów europejskich udało się Polsce, gdyż tworzy w niej równocześnie troje genialnych poetów — Szymborska, Herbert i Miłosz.
Pogląd ten ugruntowany był na dawnej, bo pochodzącej z końca lat 50., fascynacji Brodskiego Polską, jej kulturą, a szczególnie poezją. Młody, jeszcze nawet nie dwudziestoletni twórca — jak wielu przedstawicieli jego pokolenia w Rosji — uczył się języka polskiego, a poprzez kontakt z audycjami programu I Polskiego Radia i niezwykle popularnymi w Rosji czasopismami („Przekrój", „Film") zyskiwał dostęp do wiedzy o kulturze Zachodu. Młode pokolenie ówczesnej inteligencji rosyjskiej mitologizowało polski stosunek do wolności, stereotyp rycerskości, niezależność naszego etosu. Jako wartość rozpoznawano także ironiczny i pozornie lekki stosunek do życia, odcinający się od tak powszechnie obecnego w tych latach w rosyjskiej kulturze oficjalnej przymusu polityczności.
Jednym z twórców, który dla Brodskiego stał się symbolem takiej postawy, był — drukujący systematycznie w cenionym w kręgach leningradzkiego świata artystycznego „Przekroju" — Konstanty Ildefons Gałczyński.
Wiktor Kulle w komentarzu do przedruku dokonanych przez Brodskiego tłumaczeń wierszy tego poety pisze:
„Twórczość Gałczyńskiego (1905—1953) była niezwykle ważna dla Brodskiego w jego wczesnym, »romantycznym« okresie.
Według wspomnień świadków, Brodski często czytał na wieczorach poetyckich przekłady Zaczarowanej dorożki i Pieśni o fladze, nieodmiennie zachwycając publiczność swoją ekspresją".
Do czytania polskiej poezji skłoniły też Brodskiego okoliczności biograficzne. Na początku lat 60., kiedy nie drukowano jego tekstów oryginalnych, poeta szukał możliwości zarobkowania pracą tłumacza. Zetknął się wówczas (poza wierszami Gałczyńskiego) z twórczością Norwida, której tłumaczenie zaproponował mu zaprzyjaźniony redaktor jednego z moskiewskich czasopism. Brodski wspominał później, że po wyjściu z redakcji przystanął na skwerku, aby przejrzeć otrzymany do tłumaczenia materiał. Wiersze pochłonęły go do tego stopnia, że czytał je, oszołomiony, wielokrotnie, siedząc na ławce koło redakcji do wieczora.
Z tego okresu pochodzą też przekłady dokonane na zamówienie redaktorów antologii poezji polskiej (czy szerzej: krajów socjalistycznych). W poszukiwaniach tych publikacji bardzo pomocna stała się wydana niedawno bibliografia twórczości Brodskiego. Okazało się — co zresztą nie było takie trudne do przewidzenia — że dobór tekstów oryginalnych w przypadku obydwu antologii tłumaczeń poezji krajów satelitarnych Związku Radzieckiego był dość arbitralny i motywowany pozaliteracko.
Motywacji tej dowodzi zamieszczenie w zbiorze — oprócz wierszy znanych i wartościowych — także tłumaczeń takich utworów, które zajmowały w dorobku ich autorów miejsce trzeciorzędne, o czym może świadczyć fakt, że po publikacjach czasopiśmiennych nie były one włączane do ich tomików, a niektóre nie znalazły się nigdy w wyborach ich poezji.
Dotyczy to Partyzantów Jerzego Harasymowicza (utwór ten wydrukowano tylko w periodyku) oraz Fizyka Jarosława Marka Rymkiewicza, opublikowanego w ulotnym almanachu i tylko raz przedrukowanego w jednym z wcześniejszych zbiorów jego wierszy (z żalem pragnę w tym miejscu odnotować, że p. Jarosław Marek Rymkiewicz, powodowany zrozumiałymi dla mnie przesłankami, nie wyraził zgody na przedruk oryginałów swoich wierszy w tej antologii).
Później przyszedł czas na poezję Czesława Miłosza, bliskie, przyjacielskie kontakty z wieloma polskimi emigrantami, przyjaźń ze Stanisławem Barańczakiem, udział w redagowaniu „Zeszytów Literackich", wizytę w Krakowie podczas uroczystości nadania Miłoszowi tytułu doktora honoris causa przez Uniwersytet Jagielloński czy wreszcie — jako swoiste zwieńczenie tej fascynacji — pobyt w Katowicach w roku 1993.
W okresie emigracji Brodskiego wzmógł się jeszcze jego szacunek i podziw dla Miłosza. Przetłumaczył wówczas — począwszy od połowy lat 70. — kilka utworów podziwianego poety. Bliski kontakt Miłosza z Aleksandrem Watem sprawił, że Brodski zainteresował się także poezją tego twórcy, co zaowocowało przekładem jednego z jego wierszy. Ostatnim polskim autorem, którego twórczość znalazła się na warsztacie rosyjskiego noblisty, był Zbigniew Herbert. W połowie lat 70. Brodski przełożył jego Deszcz. Można podejrzewać, że fascynacja tym poetą wynikła z inspiracji Miłosza. Wiem także, że nie jest to jedyny utwór Herberta, jaki zainteresował Brodskiego — tłumacza. Sam bowiem podczas pobytu poety w Polsce w 1993 roku odpowiadałem na jego pytania o niuanse semantyczne jednego z wierszy Herberta, nad którego przekładem wtedy pracował. Można mieć nadzieję, że otwarcie archiwum poety ujawni więcej takich przypadków.
Mimo ogromnego szacunku, podziwu, a także specyficznego pokrewieństwa sposobu myślenia i poezjowania Brodski przełożył tylko dwa wiersze Wisławy Szymborskiej — jeden na język angielski, drugi na rosyjski (ujrzał on światło dzienne dopiero w ostatnim wydaniu jego dorobku translatorskiego).
Jest to Lekcja (Урок). Możliwe, że jeszcze jakieś przekłady znajdują się wśród tekstów dotąd nie opublikowanych.
Całościowy obraz przekładów Brodskiego z poezji polskiej jest więc następujący: jeden liryk i dwa fragmenty z dramatu Norwida, jeden fragment wiersza Juliusza Słowackiego, sześć wierszy oraz poemat Zaczarowana dorożka Gałczyńskiego, sześć utworów Miłosza, po jednym wierszu Szymborskiej, Różewicza, Herberta i Wata, cztery utwory Leopolda Staffa, jeden wiersz Tadeusza Kubiaka, sześć tekstów Jerzego Harasymowicza oraz dwa Jarosława Marka Rymkiewicza (pełny wykaz w załączonej bibliografii).
Omówienie przekładów Brodskiego z poezji polskiej jest zagadnieniem dosyć skomplikowanym co najmniej z kilku powodów. Przekłady te powstawały w ciągu niemal trzydziestu lat. W tym czasie zmieniał się, ewoluował stosunek Brodskiego do poezji; zmieniały się jego literackie sympatie; przekształcała się jego własna poetyka, a pewnie także stosunek do sposobu tłumaczenia poezji — autorska strategia Brodskiego-tłumacza. Poza tym każdy z tłumaczonych przez niego polskich poetów reprezentuje zupełnie inny model literackości, różni ich tematyka, problematyka, poetyka. Wydaje się, że jedyną drogą dającą szansę na rozpoznanie postawy tłumacza wobec tych tekstów, postawy wyrażającej się w konkretnych decyzjach translatorskich, jest postępowanie indukcyjne.
Podejmę więc kolejno opis przekładanych przez Brodskiego wierszy, ustalając reguły rządzące jego decyzjami w każdym konkretnym przypadku,
uogólniając zasady postępowania tłumacza w przypadku utworów poszczególnych poetów.
Być może stworzy to szansę na uogólniającą diagnozę, określającą generalne reguły strategii przyjętej przez Brodskiego podczas tłumaczenia polskiej poezji. Jeśli uda się doprowadzić do takich wniosków, to mogą się one stać z kolei jedną z przesłanek badania postawy poety wobec utworów tłumaczonych z innych języków. Przesłanka ta może być o tyle ważna, że poezja polska stanowi jedno z głównych pól aktywności Brodskiego jako tłumacza.
Wiktor Kulle pisze bowiem, że „liczba przekładów z polskiego, którego Brodski specjalnie się w tym celu nauczył, porównywalna jest tylko z przekładami z ukochanego przez niego języka angielskiego".
Nawiasem mówiąc, opisanie strategii translatorskiej Brodskiego, jeśli da się reguły takiej strategii systematycznie ogarnąć, może stanowić jeden z ważnych elementów translatologicznej problematyki związanej z twórczością tego poety.
Był on bowiem także autorem przekładów własnych wierszy: najpierw korzystał z pomocy Daniela Weissborta (jako współautora tłumaczenia), potem zaś — od połowy lat 80. — tłumaczył samodzielnie (tom Urania w całości, choć ze skrótami w stosunku do rosyjskojęzycznej publikacji, został przełożony na angielski przez Brodskiego).
Mając więc świadomość miejsca podejmowanej w niniejszym szkicu problematyki w kręgu zagadnień translatologii, przystąpmy do systematycznego opisu dokonanych przez Brodskiego przekładów polskich wierszy i spróbujmy zrekonstruować reguły jego postępowania.
Juliusz Słowacki
Wiersz Juliusza Słowackiego ... [itd.]
SPIS TREŚCI :
Juliusz Słowacki
Pogrzeb kapitana Meyznera 6
Памяти капитана Мейзнера 7
Cyprian Kamil Norwid
W pamiętniku (z fantazji „Za kulisami") 12
В альбом (из фантазии «За кулисами») 13
Tyrtej (fragmenty) 20
Песнь Тиртея 21
Leopold Staff
Rzęsa 24
Ряска 25
Matka 28
Мать 29
Tołstoj 30
Толстой 31
Mowa 32
Речь 33
Konstanty Ildefons Gałczyński
Anińskie noce 34
Анинские ночи 35
Koń w teatrze 36
Конь в театре 37
Małe kina 40
Маленькие кинозалы 41
Pieśń o fladze 44
Песня о знамени 45
W leśniczówce 52
В лесничестве 53
Zaczarowana dorożka 56
Заговоренные дрожки 57
Czesław Miłosz
Dziecię Europy 74
Дитя Европы 75
Elegia dla N.N. 90
Элегия [для] Н.Н. 91
Po drugiej stronie 94
По ту сторону 95
Przedmowa 98
Посвящение к сборнику «Спасение» 99
Skarga dam minionego czasu 102
Стенанья дам минувших дней 103
Udane życie 104
Счастливец 105
Tadeusz Różewicz
Kto jest poetą 106
Что такое поэт 107
Wisława Szymborska
Lekcja 108
Урок 109
Aleksander Wat
*** („Być myszą...") 110
Быть мышью 111
Zbigniew Herbert
Deszcz 112
Дождь 113
Jerzy Harasymowicz
Partyzanci 118
Партизаны 119
Geometria 122
Геометрия 123
Dzień zimowy 124
Зимний день 125
Październik 126
В октябре 127
Kartka do Mecenasa 128
Открытка Меценату 129
Siedzę w Krakowie 130
В Кракове 131
Tadeusz Kubiak
Wisłą płynąca 132
Плывущие Вислой 133
Jarosław Marek Rymkiewicz
Физик 134
На смерть неизвестного обывателя 136
Piotr Fast
Poezja polska w przekładach Josifa Brodskiego (komentarz) 137
Bibliografia 203
Ostatni egzemplarz z wyczerpanego nakładu posiada ślady magazynowe.
Egzemplarz z małymi zarysowaniami przedniej okładki, małe przybrudzenia i przetarcia tylnej okładki, żółte zaplamienia na blokach kartek (na grubości książki) jak na szczegółowych fotografiach !