Z notatki wydawniczej :
Praca stanowi próbę rekonstrukcji i analizy głównych poglądów mało znanego polskiego myśliciela Jana Karola Kochanowskiego. Autorka pracy starała się ukazać styl myślenia historiozofa, strukturę jego poglądów, postawę wobec świata, właściwy mu system wartości.
Światopogląd Kochanowskiego, uwikłany w analizy i rozważania historyczne, stanowi ważny wkład w rozwój polskiej historiozofii, mającej zabarwienie wyraźnie pesymistyczne, a także w dzieje neoromantyzmu przełomu wieków.
Myśliciel ten był zwolennikiem elitaryzmu. To teoria elit i tłumu szczególnie wyróżnia się w jego twórczości.
Kochanowski ciekawie ujął rolę jednostek wybitnych w czasach rewolucji. Na uwagę zasługuje jego charakterystyka stosunku przywódców do tłumu. Filozof ten jako jeden z pierwszych w polskim piśmiennictwie oparł swe rozważania na psychologii tłumów, ale też wniósł do tego nurtu myśli nowe.
Kochanowskiego interesowała kwestia różnic psychicznych między narodami. Uważał, że każdy naród reprezentuje swoisty typ psychiczny, który wpływa na jego dzieje, kulturę.
Nakreślony przez Kochanowskiego portret psychologiczny Polaków wart jest przypomnienia choćby dlatego, że bogatszą czyni refleksję nad naszą tożsamością narodową.
Kochanowskiego koncepcję narodu można włączyć do nurtu neoromantycznego.
W pismach Kochanowskiego można się doszukać trzeźwych ocen i wartościowych tez, które mimo upływu czasu nie straciły na swej aktualności. Istotne jest na przykład zwrócenie uwagi na sferę irracjonalną w zachowaniach jednostek i zbiorowości, charakterystykę stosunku przywódców do mas, czy też na zagadnienie tożsamości narodowej.
Poglądy Kochanowskiego stanowią połączenie psychologii tłumu z psychologią narodów, co w piśmiennictwie polskim było ujęciem nowatorskim. Również historiozoficzna koncepcja Kochanowskiego zasługuje na odnotowanie, jako rodzimy wkład – który nie jest przecież bogaty – w refleksję nad dziejami.
Wprowadzenie
W rozprawie prezentuję poglądy filozoficzno‑społeczne Jana Karola Kochanowskiego.
Dorobek Jana Karola Kochanowskiego należy do stosunkowo mało znanych.
Poglądy tego myśliciela nie są i nigdy nie były powszechnie znane ani doceniane.
Tylko dwie prace Kochanowskiego: Tłum i jego przewódcy (1906) oraz Echa prawieku i błyskawice praw dziejowych na tle teraźniejszości (1910), odbiły się szerokim echem zarówno w kraju, jak i za granicą. Kochanowski zdaje się dziś postacią zapomnianą.
W gruncie rzeczy nie jest to nawet zapomnienie, albowiem nigdy nie był wśród polskich myślicieli popularny. W filozofii polskiej należy do autorów wzmiankowanych jedynie przez historyków dyscypliny, a zatem do myślicieli niemal zupełnie zapomnianych. Autorzy, którzy interesowali się poglądami J.K. Kochanowskiego, przyznają, że dostępne informacje biograficzne są „zarazem zbyt skąpe”.
Dlatego w przedstawionej pracy starałam się przybliżyć postać J.K. Kochanowskiego.
Jego poglądy zasługują na uwagę jako fakt historyczny, bez którego dzieje polskiej filozofii i socjologii byłyby niekompletne. W polskim dorobku filozoficznym można natrafić tylko na marginalne bądź ogólne nawiązania do myśli J.K. Kochanowskiego. Jeśli nawet podejmowano próby analizy poglądów tego myśliciela, to sprowadzały się one do omówień fragmentarycznych.
Dotąd nie przedstawiono całościowego oglądu jego aktywności twórczej. Nie powstało też żadne opracowanie monograficzne. Twórczość Kochanowskiego spotkał los większości myślicieli polskich z początku XX wieku, których nazwiska pozostały w cieniu wielkich postaci tamtego okresu, takich jak choćby Stanisław Przybyszewski, Stanisław Ignacy Witkiewicz, Stanisław Brzozowski.
Sformułowany przez Czesława Głombika postulat badawczy i metodologiczny, aby w rozpoznawaniu polskiej tradycji filozoficznej odejść od „znanego modelu studiów nad wybranymi i tylko pierwszoplanowymi postaciami”, a skoncentrować uwagę badawczą na tych twórcach, interpretatorach, dzięki którym możliwe będzie lepsze zrozumienie danego fragmentu myśli polskiej, jest w odniesieniu do tego myśliciela jak najbardziej trafny.
Bo przecież warto — jak pisał Włodzimierz Tyburski — sięgać do zapomnianych faktów naszej intelektualnej historii, utworów może z drugiego czy trzeciego planu, aby poznać utrwalone w nich myślenie filozoficzne danego okresu w całym bogactwie, aby pozyskać wiedzę na temat charakteru przeobrażeń zachodzących w świadomości rodzimych środowisk intelektualnych. Analiza pism Kochanowskiego pozwala na odnalezienie wielu ciekawych i wartościowych wątków zawartych w myśli tego autora. Można do nich zaliczyć — za Stanisławem Borzymem — choćby to, że „Kochanowski pierwszy w piśmiennictwie polskim unaocznił potężną rolę demagogii w grze z tłumem, podejmowanej przez jednostki”. Ale są i inne godne uwagi wątki teoretyczne w pismach Kochanowskiego, co też będę starała się ukazać. Nie ulega również wątpliwości, że mimo głosów krytycznych, jakie skierowano wobec twórczości tego myśliciela, należy przyznać, że śmiało głosił prymat jednostki, co w nauce polskiej w tym okresie zdarzało się rzadko.
Poglądy, które głosił Kochanowski, w wielu wypadkach nie należą do nowych, wypowiadano je już wcześniej.
Dlatego zwróciłam uwagę na zależność niektórych myśli autora Ech prawieku… od poglądów innych myślicieli, ale skupiłam się nie tylko na poszukiwaniu prawdopodobnej inspiracji dla myśli Kochanowskiego, lecz także na tym, aby ukazać równorzędność kwestii poruszanych w dziełach polskiego myśliciela i jemu współczesnych. W epoce pozytywizmu kierunkiem dominującym w socjologii stał się naturalistyczny ewolucjonizm, którego głównym reprezentantem był Herbert Spencer. Dopiero w epoce postpozytywistycznej doszło do zerwania z teorią ewolucjonistyczną.
Koncepcji ciągłej postępowej ewolucji zaczęto przeciwstawiać wizję ewolucji przerywanej katastrofami oraz ideę rozwoju cyklicznego. Podważono ewolucjonistyczny dogmat o jednokierunkowości rozwoju.
Należy podkreślić, że krytyka ewolucjonizmu nie szła w parze z odrzuceniem stanowiska naturalistycznego.
Często bywało wręcz odwrotnie: przeciwstawiano się ewolucjonizmowi w celu mocniejszego zaakcentowania tego, co powtarzalne w przyrodzie, a nie po to, aby przeciwstawiać nauki społeczne naukom przyrodniczym;
odchodząc od biologicznej ewolucji gatunków, zwracano się ku socjologizmowi, psychologizmowi.
Tendencja antyredukcjonistyczna, właściwa socjologizmowi, nie zawsze łączyła się z opozycją wobec naturalizmu, gdyż z jednej strony głoszono tezę o swoistym, nieredukowalnym charakterze zjawisk społecznych, a z drugiej — akceptowano założenia naturalizmu. Psychologizm, będąc orientacją nader zróżnicowaną, można w najprostszy sposób scharakteryzować — za Jerzym Szackim — jako taki sposób myślenia, który przyjmuje „za punkt wyjścia psychiczne cechy jednostki, czyni z nich zmienne, po czym stara się zinterpretować zjawiska społeczne jako ich przejawy lub zjawiska społeczne”.
Myśl Kochanowskiego wykazuje wiele wspólnych cech z założeniami zarówno psychologizmu, jak i socjologizmu, choć ten pierwszy na pewno był mu bliższy. Można natrafić w dorobku tego myśliciela na wątki, których inspiracją była Gustava Le Bona refleksja nad tłumem, Lestera F. Warda teoria podboju, Karla Lamprechta psychologizm historyczny, Ludwika Gumplowicza naturalizm i teoria konfliktu.
Światopogląd Kochanowskiego, uwikłany w analizy i rozważania historyczne, stanowi ważny wkład w rozwój polskiej historiozofii, mającej zabarwienie wyraźnie pesymistyczne, a także w dzieje neoromantyzmu przełomu wieków.
Poglądy Kochanowskiego mają naturalistyczny charakter; jego zdaniem, na kształt życia społecznego wywierają wpływ prawa przyrody.
Niniejsza praca stanowi próbę rekonstrukcji i analizy głównych poglądów Kochanowskiego dotyczących filozofii dziejów.
Nie mogłam jednak pominąć kwestii związanych z psychologią narodów, psychologią tłumu, historiografią, bez których myśli Kochanowskiego byłyby trudne do uchwycenia. Szło mi szczególnie o to, aby ukazać styl myślenia historiozofa, strukturę jego poglądów, postawę wobec świata, właściwy mu system wartości.
Interpretując poglądy Kochanowskiego, analizowałam ich rozwój w miarę upływu lat.
Odmienne bowiem było ujęcie tych samych problemów w różnych okresach twórczości polskiego historiozofa.
Język prac Kochanowskiego jest dość trudny, można nawet powiedzieć, że autor wzorował się na pracach polskich modernistów.
Sam Ludwik Gumplowicz twierdził, że był to styl „trochę ciężki do zrozumienia”, a Kazimierz Hartleb określił go jako wpadający w ton patetyczny i w symbolizm. Pisma Kochanowskiego nie są łatwe i nie dają się jednoznacznie naukowo określić, ponieważ jego myśl ewoluowała. Rozległa erudycja pozwoliła mu na sformułowanie szeregu tez, jakby intuicyjnie przezeń wyczuwanych, ale nierozwiniętych w pełną i rozbudowaną teorię.
Stanisław Ossowski pisał: „Zmieniają się oceny i hierarchie. Pewne dzieła stają się w pewnym okresie niezrozumiałe i nawet zapomniane, aby później wynurzyć w tym większej świetności. Ale o ich aktualnej świetności nie decyduje chronologia”. Słowa te jak najbardziej korespondują z twórczością Kochanowskiego.
Jana Karola Kochanowskiego należy zaliczyć do tych autorów, którzy poruszali ważką problematykę zakresu filozofii społecznej i zachowali trzeźwe spojrzenie na zachodzące zmiany.
Dopełniając niezbędnych wymogów wprowadzenia, poinformuję w tym miejscu czytelnika pokrótce o treści poszczególnych części.
W rozdziale pierwszym przybliżyłam poglądy Kochanowskiego dotyczące metodologii historiografii.
Poprzedziłam je omówieniem głównych tendencji metodologicznych w historii przełomu XIX i XX wieku.
Autor Ech prawieku… w poszukiwaniu metody wyjaśniania dziejów zwrócił się ku psychologii.
Uważał, że historycy powinni zajmować się psychiką człowieka i psychiką narodów, stanowiącymi główne źródło faktów dziejowych. W kwestii metodologicznej był zwolennikiem psychologizmu.
Kochanowski włączył się do dyskusji nad przeszłością Polski i tę sferę jego poglądów można zaliczyć do nurtu apologetycznych rozważań. Myśl Kochanowskiego ma określone miejsce na mapie politycznych i światopoglądowych dywagacji. Poglądy myśliciela starałam się ukazać przez pryzmat sporów ideologicznych na temat upadku Polski, jakie toczyły się w kręgach Stronnictwa Narodowo‑Demokratycznego i w innych ugrupowaniach.
W rozdziale drugim przedstawiam poglądy społeczne Kochanowskiego. Myśliciel ten był zwolennikiem elitaryzmu. To teoria elit i tłumu warta jest szczególnego wyróżnienia w jego twórzości.
Kochanowski ciekawie ujął rolę jednostek wybitnych w czasach rewolucji. Na uwagę zasługuje jego charakterystyka stosunku przywódców do tłumu. Filozof ten jako jeden z pierwszych w polskim piśmiennictwie oparł swe rozważania na psychologii tłumów, ale też wniósł do tego nurtu nowe myśli.
Kochanowskiego teorię elit starałam się ukazać na tle innych koncepcji podejmujących tę samą problematykę.
Poglądy myśliciela nie ukształtowały się w warunkach intelektualnej próżni, niektóre aspekty jego myślenia można odnieść do koncepcji wcześniejszych, co też w pracy będę starała się wykazać.
Przedmiotem rozdziału trzeciego jest zagadnienie narodu oraz problematyki narodowej w ujęciu J.K. Kochanowskiego.
Motyw przewodni tego rozdziału stanowi rekonstrukcja jego poglądów w nawiązaniu do psychologii narodów.
Myśliciel ten pojmował naród jako wspólnotę duchową. Kochanowskiego interesowała kwestia różnic psychicznych między narodami. Uważał, że każdy naród reprezentuje swoisty typ psychiczny, który wpływa na jego dzieje, kulturę.
Nakreślony przez Kochanowskiego portret psychologiczny Polaków wart jest przypomnienia choćby dlatego, że bogatszą czyni refleksję nad naszą tożsamością narodową.
Kochanowskiego koncepcję narodu można włączyć do nurtu neoromantycznego.
W celu ukazania całokształtu poglądów Kochanowskiego w rozdziale czwartym analizie poddałam problem kryzysu cywilizacji.
Przedstawienie jego propozycji na tle innych koncepcji podejmujących to zagadnienie pozwoli na uwypuklenie tych elementów, które stanowią oryginalny wkład polskiego historiozofa w refleksję nad kryzysem cywilizacji.
Kochanowski, poszukując dróg wyjścia z kryzysu, pokładał nadzieję w chrześcijaństwie.
Uważał, że ocalić współczesną cywilizację może tylko zwrot ku ideałom chrześcijańskim.
Oddzielny fragment pracy stanowią Refleksje końcowe, które niniejszą rozprawę zamykają.
Podejmuję w nich próbę oceny poglądów Kochanowskiego.
SPIS TREŚCI :
Wprowadzenie
Rozdział I
Rozwój zainteresowań naukowych Kochanowskiego — od historii do historiozofii
Refleksja Kochanowskiego nad historią i jej problemami metodologicznymi Apologetyka przeszłości Polski
Rozdział II
Filozofia społeczna Kochanowskiego
Opozycja jednostka — tłum
Uwagi o filozofii historii
Gra jednostki z tłumem
Elitaryzm w myśli Kochanowskiego na tle wybranych koncepcji elit
Epoki dziejów ludzkości
Społeczne konsekwencje rewolucji
Rozdział III
Naród w myśli filozoficzno‑społecznej Jana Karola Kochanowskiego
Problematyka narodu na przełomie XIX i XX wieku. Prekursorzy psychologii narodów
Jana Karola Kochanowskiego neomesjanistyczna teoria narodu
Portrety psychologiczne narodów
Rozważania uzupełniające do problematyki narodu
Rozdział IV
Kochanowski wobec kryzysu cywilizacji współczesnej
Symptomy kryzysu cywilizacji według Kochanowskiego
Relacja kultura — cywilizacja w myśli Kochanowskiego
Chrześcijaństwo a cywilizacja
Refleksje końcowe
Bibliografia
Indeks nazw osobowych
Summary
Zusammenfassung
Uwaga: ostatnie egzemplarze nakładu z niewielkimi śladami magazynowymi !