Brzozy i wielkie piece. Dzieciństwo na Górnym Śląsku

Horst Bienek

20,00 

[Birken und Hochöfen. Eine Kindheit in Oberschlesien]

[Z niemieckiego] przełożył Wilhelm Szewczyk

[Wydawnictwo] Wokół nas Gliwice 1991

Pierwsze wydanie polskie kwiecień 1991

Stron 93, miękka oprawa, format ok. 17 cm x 10,5 cm

Zawiera tłumaczenie oryginału, oraz objaśnienia i posłowie tłumacza.

Brak w magazynie

Z okładki:

Horst Bienek urodził się w roku 1930 w Gliwicach i wysiedlony stąd w roku 1946, aresztowany w Poczdamie i skazany niesłusznie na 25 lat ciężkich robót na Syberii, po kilkuletnim pobycie w Kałymie i powrocie osiądzie w RFN, rozpoczynając ożywioną działalność pisarską i wydawniczą. Książki jego, w tym i gliwicka tetralogia, opisująca lata 1939-1945, tłumaczone były na wiele języków świata, w tym pierwszy tom tetralogii „Pierwsza polka” również na język polski. Cykl jego wierszy „Gleiwitzer Kindheit” miał kilka polskich przekładów, w tym Tadeusza Nowakowskiego i Wilhelma Szewczyka. We wspomnieniach z dzieciństwa „Brzozy i Wielkie Piece” jawią się nam nie tylko Gliwice ze swoimi na pół ludowymi jeszcze obyczajami, ale i piękno nieskażonego na ogół krajobrazu, obrazy szkoły niemieckiej i miesięcy, w których idylla przeobrażała się w lęk, przeczucie klęski i rozstania z tą krainą. W jego książkach i publicystyce wiele było życzliwości dla polskiego ludowego obyczaju i dla Polski, której zawsze życzył dobrze, utrzymując kontakty z wieloma jej przedstawicielami kultury i sztuki. Zmarł w Monachium 30 listopada 1990 przed planowaną podróżą do Gliwic. Napisano o nim w jednym z nekrologów: „Były kiedyś Gliwice, żadna bajka, lecz dźwięczna muzyka wspomnieniowa”. Taką jest również jego ostatnia książka.

Egzemplarz po latach z przybrudzeniami okładki i lekkimi zagięciami jak na fot.